Wielki sukces wydawniczy i bestseller czytelniczych rankingów przedwojennej Ameryki. Książka wypchnięta poza nawias świadomości społecznej i literackiej w czasach Polski Ludowej, otoczona tajemnicą, zakazana, żywa tylko w szeptanej legendzie. Wielka rodzinna saga na tle opowieści o dziejach Łodzi, obie widziane z żydowskiej perspektywy.
W 1821 r. na polach uprawnych i nieużytkach rozpoczęto wytyczanie ulic i budowę pierwszych drewnianych domów w osadzie rękodzielniczej Nowe Miasto.
Książka przedstawia dzieje fabryk łódzkich, bogato ilustrowane zdjęciami, w tym zdjęciami lotniczymi oraz historycznymi winietami poszczególnych przedsiębiorstw.
Jest to pierwsza publikacja w tak szeroki sposób ukazująca łódzkie rezydencje fabrykanckie i ich wnętrza – wspaniałe dziedzictwo epoki artystycznej świetności przemysłowego miasta, które dynamiką rozwoju na przełomie XIX i XX wieku ustępowało jedynie miastom amerykańskim. Książka zawiera zdjęcia 62 rezydencji, w tym pałaców Poznańskich, Scheiblerów, Heinzlów, Kindermannów i Biedermannów, a także kilku mniej znanych, ale godnych uwagi obiektów.
Ze wstępu prof. Krzysztofa Stefańskiego
Czy kiedyś zastanowiłeś się, w jakim miejscu na Ziemi żyjesz? Co, jakie wydarzenia, zjawiska i procesy łączą dom, w którym mieszkasz z innymi punktami na mapie Miasta i co mają wspólnego z Tobą? Na co dzień, zaganiani, niesieni prądem życiowych konieczności, nie zadajemy sobie podobnych pytań. A warto je stawiać, warto szukać na nie odpowiedzi.
Po znakomitych pejzażach Paryża Simenona, Warszawy Tyrmanda i Los Angeles Chandlera i Ellisa, teraz w „Dwóch lwach i teatrze” dostajemy obraz, dźwięk, a nawet zapach Łodzi: przecież mojego rodzinnego miasta. Zapewniam że ten opis jest prawdziwy i wciągający.
Władysław Pasikowski – reżyser
Pierwsza wojna światowa zastukała do wrót miasta barwnego, wielokulturowego, industrialnego i wyjątkowego na mapie ówczesnej Europy. Żyli tu Polacy, Niemcy, Rosjanie i Żydzi, wszyscy z własną, odrębną narodowością, tradycjami i kulturą, ale też wszyscy połączeni Łodzią, która dawała szansę, choć często z biegiem lat pozbawiała nadziei. Kiedy nastał czas wojny miasto zostało porzucone przez dotychczasowe władze rosyjskie. Wtedy to przedstawiciele łódzkiego patrycjatu stworzyli Komitet Obywatelski, który zorganizował życie w mieście, zajął się administracją, sądownictwem, bezpieczeństwem mieszkańców oraz zaopatrzeniem w żywność.